Początkowe dni kwarantanny były dla mnie ciężkie. Trudno było mi się przystosować, a moje samopoczucie było okropne. Brakowało mi znajomych i przebywania z nimi. W szkole tak naprawdę nie chodzi tylko o naukę, o wiele bardziej liczy się dla nas kontakt z innymi, nawiązywanie relacji, które mogą trwać przez całe życie.
Po tygodniu narzekania i ubolewania zdecydowałam się zmienić swoją postawę. W końcu: ile można? Zaczęłam ćwiczyć i to była pierwsza czynność, którą wprowadziłam do swojej rutyny. Następnie postanowiłam wprowadzić pewne zmiany w ogródku i zadbać o niego, aby wyglądał jeszcze lepiej. Gdy się nudzę (a wbrew pozorom jest to teraz dość rzadko) - rysuję. Staram się również przygotować coś smacznego do jedzenia co kilka dni, żeby poszerzać swoje zdolności kulinarne. Próbuję nie marnować czasu, choć jestem z natury leniwym człowiekiem i gdy mam do wyboru serial lub mniej ważne lekcje to wybieram zdecydowanie serial 😂 Uważam jednak, że każdy potrzebuje czasem odpocząć i poleniuchować - oczywiście bez przesady :D